Szczaw najlepszy jest na wiosnę, można z niego przygotować pyszną zupę, ale też, aby mieć taką zupę szczawiową w zimie, zrobić go w słoiki. Szczaw bardzo dobrze się konserwuje, można go zebrać w ogrodzie, lub taki dziko rosnący na łąkach czy w lesie. Przepis na szczaw pasteryzowany mam ten sam, sprawdzony, od zawsze w mojej rodzinie. Polecam ten przepis, robi się szybko, a zupa z takiego szczawiu jest bardzo smaczna.
- 1 kg przebranego szczawiu
- 1 szklanka wody
- 1 łyżka soli kamiennej
- 5 słoików 200 ml
Wykonanie:
Szczaw świeży, najlepiej młody jeszcze nie wyrośnięty, przebrać odrzucając nadpsute, czy dziurawe listki. Dokładnie go wymyć, zmieniać wodę, gdyż w szczawiu jest zawsze piasek, a nikt nie chce aby w zupie coś chrzęściło między zębami. Wymyty szczaw pokroić drobno w paseczki, łodygi odrzucić, są dosyć kwaśne i nie smaczne. Do większego garnka wlać szklankę wody, dodać łyżkę soli kamiennej, włożyć szczaw, będzie go bardzo dużo, ale z każdą chwilą gotowania, będzie go ubywało i zagotować go. Pięć słoików wymyć dokładnie, tak samo wymyć zakrętki. Zagotować wodę i sparzyć każdy słoik i wszystkie zakrętki. Gdy szczaw się zagotuje, zmniejszyć grzanie, wolno gotować 3 minuty i od razu nie wyłączając kuchenki, nalewać szczaw do gorących słoików, wytrzeć do sucha brzeg słoików i zakręcać wytartymi do sucha zakrętkami. Odwrócić do góry dnem, sprawdzić czy z zakrętki nic nie ucieka, i postawić, tak do góry dnem na ściereczce. Wszystkie słoiki przykryć kocykiem, czy ręcznikiem i zostawić do wystudzenia. Nie trzeba wekować, jeśli zakrętki są dobre, szczaw w słoikach wytrzyma więcej niż rok. Sprawdziłam to wielokrotnie.
Jeszcze tak szczawiu to nigdy nie robiłam ale w tym roku spróbuję dzięki za radę.
OdpowiedzUsuńJa kisze szczaw jak ogórki i jest super
OdpowiedzUsuńA ja tak robię szczaw od paru ładnych lat i dodaję ząbek czosnku
OdpowiedzUsuń